Kevin Murphy – marka, która zmieniła sposób myślenia o pielęgnacji włosów

Kevin Murphy – marka, która zmieniła sposób myślenia o pielęgnacji włosów

W świecie kosmetyków do włosów łatwo się pogubić. Co chwilę pojawia się nowa marka, nowe hasła, nowe obietnice. Objętość, blask, odbudowa, cud w jednej butelce. W tym hałasie coraz trudniej odróżnić marketing od realnej jakości. I właśnie dlatego historia marki Kevin Murphy jest tak interesująca, bo ona zaczęła się nie od produktu, ale od bardzo konkretnego problemu.

Kevin Murphy przez lata pracował jako jeden z najbardziej rozpoznawalnych stylistów fryzur w branży mody. Backstage pokazów, sesje zdjęciowe, praca z modelkami i fotografami nauczyły go jednego. Kosmetyki do włosów muszą działać natychmiast, wyglądać dobrze w obiektywie i nie niszczyć włosów przy długotrwałym użyciu. To zupełnie inne wymagania niż te, które spełnia większość drogeryjnych produktów.

W pewnym momencie Kevin Murphy doszedł do wniosku, że nie chce już wybierać pomiędzy efektem wizualnym a zdrowiem włosów. Chciał produktów, które łączą oba światy. Tak narodziła się marka, która dziś jest obecna w najlepszych salonach na świecie.

Od samego początku filozofia była prosta, ale konsekwentna. Skład ma znaczenie. Lekkość formuły ma znaczenie. To, jak włosy zachowują się po tygodniach i miesiącach używania, ma znaczenie. Produkty Kevin Murphy powstawały z inspiracji pielęgnacją skóry twarzy. Wysokiej jakości składniki aktywne, antyoksydanty, ekstrakty roślinne i formuły, które nie obciążają włosów, nawet jeśli są używane codziennie.

To właśnie dlatego szampony i odżywki tej marki często wydają się inne już przy pierwszym użyciu. Nie pienią się agresywnie, nie dają uczucia „skrzypiącej czystości”, nie przytłaczają zapachem. Działają ciszej, ale długofalowo. Skóra głowy szybciej wraca do równowagi, włosy zaczynają się lepiej układać, a potrzeba ciągłej stylizacji maleje.

Kevin Murphy bardzo wcześnie postawił też na odpowiedzialność. Marka od lat promuje zrównoważone podejście do produkcji, wykorzystuje opakowania nadające się do recyklingu i unika składników, które nie są konieczne ani dla efektu, ani dla zdrowia włosów. To nie jest ekologiczny marketing dopisany na końcu, tylko element DNA marki.

Jednym z powodów, dla których Kevin Murphy zdobył tak silną pozycję wśród profesjonalistów, jest przewidywalność. Fryzjer sięga po te produkty, bo wie, czego się spodziewać. Objętość jest czysta, a nie sztywna. Tekstura jest naturalna, a nie sucha. Włosy wyglądają jak włosy, a nie jak konstrukcja z lakieru. To szczególnie ważne w czasach, gdy coraz więcej osób chce wyglądać dobrze bez efektu „zrobionej fryzury”.

Marka świetnie odnajduje się też w codziennej pielęgnacji poza salonem. Produkty nie wymagają specjalnych technik ani doświadczenia. Działają intuicyjnie, bo zostały zaprojektowane przez praktyka, a nie przez dział marketingu. Właśnie dlatego tak często poleca się je osobom, które chcą poprawić kondycję włosów, ale nie zamierzają spędzać pół godziny przed lustrem każdego ranka.

Kevin Murphy to również estetyka. Minimalistyczne opakowania, stonowane kolory, brak krzykliwych elementów. Ta marka nie próbuje być głośna. Ona jest pewna siebie. Wpasowuje się zarówno w nowoczesne wnętrza salonów, jak i w domowe łazienki osób, które cenią prostotę i funkcję.

Dla nas Kevin Murphy to przykład marki, która robi dokładnie to, co obiecuje. Bez przesady, bez udawania rewolucji tam, gdzie wystarczy dobrze zaprojektowany produkt. To kosmetyki dla ludzi, którzy chcą, żeby włosy wyglądały dobrze nie tylko po wyjściu od fryzjera, ale przez cały tydzień normalnego życia.

Jeśli mielibyśmy opisać tę markę jednym zdaniem, byłoby to proste. Kevin Murphy to profesjonalna pielęgnacja, która nie komplikuje codzienności. I właśnie dlatego znalazła się w naszej ofercie.

Powrót do blogu